Przegrałem zakład, dlatego czas ponieść tego konsekwencje. Podczas Igrzysk Olimpijskich pesymistycznie stwierdziłem, że Polacy nie zdobędą żadnego złotego medalu. Jak się okazało, przywieźli z Londynu dwa krążki.
Wiem, jak bardzo czytelnicy niecierpliwą się na ten moment. Były też głosy, żebym swoją pokutę odbył w krakowskich galeriach. Jednak moje zadośćuczynienie odbędzie się w najbliższy poniedziałek przy stacji metro Centrum w Warszawie. Około godziny 17. stanę z transparentem o treści „Nie wierzyłem w polską reprezentację” (taki jak w miniaturce). Z całej akcji, zgodnie z obietnicą nagramy film, który w niedługim czasie pojawi się na sportowym blogu.
Jeśli chcecie uczestniczyć w nagraniu, wraz z Marcinem serdecznie Was zapraszamy.
