„Święta, święta… radości tyle w nas!”. Ano sporo, ale na naszą radość i rozluźnienie tylko czekają cyber-przestępcy. Rokrocznie na całym świecie pewnie biliony dolarów trafiają na konta producentów bardzo różnych produktów, które trafiają pod nasze choinki. No bo kto z nas nie lubi dostawać prezentów, a takich niespodziewanych to już w ogóle? Kto nie chciałby zaoszczędzić paru złotych na wyjątkowych promocjach? No właśnie…
„Super okazja!”; „Wyprzedaż!”; „Tylko dla Ciebie!”; „Tylko dziś!!!”, „Jest do Ciebie przesyłka, kliknij tu, by zobaczyć list przewozowy”, itd., itp. Uważajcie na maile o takich krzykliwych i wymuszających wręcz na nas działanie tytułach. Cel tego wszystkiego jest oczywisty – zadziałać na nasze najniższe instynkty, skusić nas do tego, by kliknąć link, coś ściągnąć, czy wejść na stronę. Efekt? Od zakupów na nasz koszt, jeśli na witrynie „niby-sklepu” podamy dane naszej karty (tak, wciąż są ludzie, którzy to łykają, choć ciężko w to uwierzyć), do przejęcia kontroli nad naszym komputerem i zainstalowania w tle popularnego ostatnio ransomware, czy też przejęcie loginów i haseł do naszych kont bankowych, a wtedy może się już zrobić naprawdę gorąco.
Fajnie jest się wyluzować, ale o bezpieczeństwie nigdy nie warto zapominać. Klaun nie zawsze musi przynosić szczęście i radość – kto widział film „To”, wg. książki Stephena Kinga?
Fot. Wikipedia