;

Bezpieczeństwo

Jest źle, a będzie jeszcze gorzej (0)

Michał Rosiak

19 stycznia 2017

Jest źle, a będzie jeszcze gorzej
0

Michał Rosiak

Przełom lat – nieważne jakich, dowolnych lat, przełom po prostu – to standardowo okres podsumowań i przewidywań. Gdzie by nie patrzeć, w dziedzinie cyberbezpieczeństwa jednego możemy być pewni: na pewno nie zabraknie roboty dla specjalistów, bowiem przestępcy, jakkolwiek dziwnie by to nie zabrzmiało, mają jeszcze spore pole do rozwoju.

Teoretycznie opłaca się tylko kradzenie danych, najlepiej strategicznych, dużych firm. Złodziej może być pewny, że ich dotychczasowi właściciele będą się licytować z konkurencją, kto da więcej. Ale kto może zapłacić za informacje z komputerów zwykłego internauty? A może… właśnie ten internauta? – w ten sposób istotę i sens działania ransomware wyjaśniał podczas swojej prezentacji na ubiegłorocznej konferencji Security Case Study Mikko Hypponen, legenda wśród bezpieczniaków. Dokładnie tak jest, a CERT Orange Polska regularnie obserwuje coraz to nowe kampanie mające na celu przekonanie internautów do zainstalowania na swoich komputerach ransomware’u. Ten trend w tym roku na pewno nie zwolni, w czym absolutnie zgadzam się z Wielandem Alge, wiceprezesem Barracuda Networks. Co gorsza, w jego opinii cyberprzestępcy coraz częściej będą brać na celownik małe i średnie firmy – przede wszystkim dlatego, że nie stać ich (firm, nie przestępców) na odpowiednio duże inwestycje w rozwiązania bezpieczeństwa. Także jednak (to już moje spostrzeżenie) ze względu na fakt iż szansa na to, iż firma wprowadziła redundancję kluczowych dla funkcjonowania biznesu systemów, czy choćby regularnie wykonuje trzymane w bezpiecznym środowisku kopie bezpieczeństwa, są wprost proporcjonalne do jej wielkości. Ergo – „strzał” w małą firmę to nie tylko duża szansa na zablokowanie jej działania, ale także na zapłacenie okupu, gdy jedyną alternatywą jest tzw. „biznes stop”.

Co robić, jak żyć? Zainwestować w rozbudowę własnej infrastruktury bezpieczeństwa lub zwrócić się w kierunku tych, którzy zrobili to już znacznie wcześniej. To nie wstyd, w końcu nie każdy ma prawo jazdy/samochód, wielu z nas jeździ komunikacją zbiorową lub taksówkami, a ostatecznie efekt jest taki sam: dotarcie z punktu A do punktu B. I tak jak nie ma sieci w pełni bezpiecznych – są tylko niedokładnie przeskanowane – tak samo nie ma ludzi w pełni gotowych na zagrożenia bezpieczeństwa w sieci. Warto jednak przyjrzeć się tym, którzy mają już wieloletnie doświadczenie spore doświadczenie na „placu boju”, poparte certyfikatami i międzynarodową współpracą. Którzy z większością problemów sobie poradzą, a przy pozostałych będą wiedzieli, jak zareagować.

Udostępnij: Jest źle, a będzie jeszcze gorzej
podaj nick
komentarz jest wymagany
WordPress › Błąd

W witrynie wystąpił błąd krytyczny.

Dowiedz się więcej o debugowaniu WordPressa.